Forum www.shizen.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Nieprzebyty Las   ~   Terytorium Trzynastu Głazów
Toramee
PostWysłany: Śro 13:04, 27 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Idziesz sobie leśną, niczym wyróżniającą się ścieżką... Idziesz, idziesz... A po pewnym czasie między pniami majestatycznych dębów i wielu innych drzew, dostrzegasz wielkie, potężne głazy. Jedne mają po metrze wysokości, drugie po dwa metry... A niektóre jeszcze więcej! Leżą lub stoją w niedużych odległościach od siebie, ku uciesze szczeniąt dając możliwość szybkiego przeniesienia się z jednego na drugi większym lub mniejszym susem. Mianowicie jest ich tu dokładnie trzynaście. Ponoć są to odłamki skalne jakiejś góry. Lecz czy to prawda? Nikt do końca nie wie. W każdym razie dodają tajemniczego uroku tym okolicom oraz stanowią idealne miejsce spotkań zarówno dla dużych jak i małych...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belisabeth
PostWysłany: Pią 12:47, 29 Cze 2012 
Młodszy

Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Elfa


Jak już sie ma watahę, to należałoby pozwiedzać nieco okoliczne tereny, prawda? Belisabeth też tak uważa i dlatego wybrała się na małą przechadzkę po lesie. Co jakiś czas musiała zatrzymać się na mały odpoczynek, ale po chwili była już na Terytorium Trzynastu Głazów.
Elfa zatrzymała się przy jednym z największych i zaczęła się mu uważnie przyglądać. Pewnie chciała ocenić jego wielkość, tak na oko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Pią 14:52, 29 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


A jakże, Toramee również postanowiła zwiedzić chociażby część tej krainy. Lubiła rzeczy nieodkryte. Prawdopodobnie z tej właśnie racji bacznie obserwowała okolicę, unosząc się na swych skrzydłach niedużo ponad ziemią. Wolała nie przybierać większych wysokości - aura nieszczególnie temu sprzyjała. A warto pamiętać, że jako wilk-elf nie mogła szczycić się swą wielkością. Była... malutka. Choć wiekiem teoretycznie dorosła, niestety rozmiarami nie było co się chwalić. Tu też pojawiło się zagrożenie - pierwszy silniejszy podmuch wiatru mógł przyprawić Alfę o niemały ubytek na zdrowiu. Dlatego trzymała się blisko podłoża, z zafascynowaniem obserwując wielkie głazy. Jej miniaturowość sprawiała, iż kamienie wydawały się mieć kolosalne wielkości. To było aż przerażające. Elfa przysiadła więc tuż przy jednym z nich, jednocześnie wyłapując wzrokiem inną postać. A ta była jeszcze mniejsza od jej samej. - Pewnie młodsza... - przeleciało jej przez myśl. Zaciekawiona tutejszą obecnością innego osobnika, delikatnie przekrzywiła łeb. Jej młoda towarzyszka była pierwszą osobą, jaką Toramee w ogóle w Shizen spotkała.
- Jak masz na imię? - rzuciła już na starcie, zapominając o wszelakich przywitaniach. Tak to już bywa, gdy chce się zrobić jak najlepsze pierwsze wrażenie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Toramee dnia Pią 14:53, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belisabeth
PostWysłany: Pią 16:47, 29 Cze 2012 
Młodszy

Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Elfa


Toramee Belisabeth powitała nadwyraz szerokim uśmiechem. Zmierzyła elfę wzrokiem.
-Nazywam się Belisabeth.- przedstawiła sie i -zarazem- odpowiedziała na pytanie wilczycy. Rozejrzała się dokładnie czy, aby Toramee jest sama czy przyprowadziła znajomych. Po chwilowych oględzinach z lekkim smutkiem stwierdziła, że elfa jest sama.
Trudno.
Belisabeth wciągnęła powietrze do płuc. Elfa pachniała inaczej niż Beli. Musiała być z innej watahy lub jakimś cudem zmienić zapach sierści. Fajnie by było zmienić zapach sierści. Młoda pewnie pachniałaby teraz gumą balonową.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Belisabeth dnia Pią 16:49, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Pią 17:22, 29 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Ależ spokojnie, Toramee zapachu sierści nie zmieniała i zmieniać nie zamierzała. Zgodnie z początkowymi przypuszczeniami młodszej elfy, była po prostu osobnikiem z innego stada. Stada zimy mianowicie, ażeby nie było zbędnych niedomówień.
- Oryginalne imię - skomentowała krótko, wyciągając swą łapę w stronę Belisabeth - Ja jestem Toramee - oznajmiła, gdyż chyba trochę niekomfortowo jest prowadzić rozmowę nie znając nawet imienia towarzysza, czyż nie? No właśnie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
PostWysłany: Pią 19:44, 29 Cze 2012 
Alfa Watahy Jesieni, Admin

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Warto byłoby ruszyć się gdzieś, pozwiedzać trochę - pomyślałam, i jak pomyślałam, tak zrobiłam. Ruszyłam przed siebie z zamiarami czysto krajoznawczymi. Słońce zbliżało się ku zachodowi, a ja z nadzieją spojrzałam w górę. Miło by było, gdyby krainę Shinzen odwiedziła burza, albo chociażby deszczyk. Jednak na to się raczej nie zanosiło. Machnęłam ogonem kontynuując wędrówkę. W pewnym momencie na mojej drodze stanęło kilkanaście głazów. Zadarłam łeb. Miło byłoby znaleźć się na jednym z nich i wygrzewać się w ostatnich promieniach słońca. Wszystko było by proste, gdyby nie jeden szczegół - brak skrzydeł. Mruknęłam pod nosem okrążając najbliższy głaz. Po kilku chwilach poszukiwań znalazłam dogodne wejście na jeden z nich. Uśmiechnęłam się triumfująco i rozpoczęłam wspinaczkę. Ze szczytu rozciągał się wspaniały widok na całą okolicę. Przysiadłam rozkoszując się wiatrem delikatnie muskającym moje futro. Nagle usłyszałam głosy. Rozejrzałam się. Rzeczywiście, mój wzrok napotkał dwie elfy.
- Hej. Jestem Annie. - rzuciłam z lekkim uśmiechem przymykając oczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Pią 19:45, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Sob 10:01, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Warto wziąć pod uwagę, iż nowo przybyła znajdowała się jednak na pewnych wysokościach - to tłumiło jej głos, przez co Toramee niewiele usłyszała. Jednak już bez przesady - wady słuchu zarzucić jej nie można. Zaciekawiona pochodzeniem ów głosu pokręciła łbem we wszystkie strony, dopiero po jakimś czasie dostrzegając coś ruszającego się (więc zapewne żywego) na szczycie jednego z głazów. Wiatr na tą chwilę na szczęście ustał. Elfa rozłożyła swe turkusowe skrzydła, odbijając się łapami od ziemi. Kończyny lotne zostały wprawione w ruch. Niedługo należało czekać, aby Alfa znalazła się tuż przy nielotnej, szarej wilczycy. Towarzyszka prezentowała się sympatycznie.
- Przepraszam, mówiłaś coś? - spytała z szerokim uśmiechem, owijając jeden z pazurów przedniej łapy o końcówkę swych włosów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
PostWysłany: Sob 11:19, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Jesieni, Admin

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Jedna elfa najwyraźniej usłyszała mnie mimo dość pokaźnej odległości, bo zaczęła się rozglądać. Zastrzygłam uszami, czekając, aż dostrzeże moją sylwetkę. Stało się to niebawem, bo tamta rozpostarła skrzydła i znalazła się obok mnie. Z nutką zazdrości spojrzałam na jej turkusowe kończny, ale już po chwili znów przywołałam na swoją kufę grymas podobny do uśmiechu.
- Och, tak - odpowiedziałam owijając ogon wokół tułowia - Jestem Annie. Z Watahy Jesieni. A ty? - dodałam. Elfa miała nieznany mi zapach, więc była z innej watahy. Przekrzywiłam łeb spoglądając na nią badawczo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Sob 13:06, 30 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Sob 12:31, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Chyba z Watahy Jesieni, hmm? Hah, pomyłka? ;d

- Ja? - spytała sama siebie, jakby w ogóle nie zrozumiała pytania towarzyszki. Widocznie musiała je szybko przeanalizować w głowie, aby udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi. Spóźniony refleks czy może chwilowy 'nieogar'? To chyba nie jest aż tak istotne, prawda? - Toramee. Z Watahy Zimy - odpowiedziała pewnym głosem. Jej twarz rozjaśnił perlisty uśmiech dodający Alfie przyjaznego uroku. Elfa machnęła nieco silniej swymi skrzydłami, po czym gładko wylądowała obok Annie. Przysiadła na swym ogonie, kontynuując rozmowę: - Masz może... jakąś rangę? - o tsaaa, 'wielce' oryginalne pytanie. Od czegoś jednak trzeba zacząć, czyż nie? Niektórych, nawet tak istotnych faktów, w końcu nie wyczytasz z samego wyglądu. O tym po prostu trzeba zostać poinformowanym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
PostWysłany: Sob 13:25, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Jesieni, Admin

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Umpf, ciągle mi się myli. .___.

Machnęłam ogonem i uśmiechnęłam się nieznacznie.
- Miło mi cię poznać - odrzekłam obserwując, jak elfa ląduje obok mnie. Zatem z Watahy Zimy. Czyli to pierwsza przedstawicielka tej grupy, którą napotkałam na swojej drodze. W zasadzie, pierwsza przedstawicielka jakiejkolwiek watahy, ale mniejsza z tym.
- Mam - odpowiedziałam krótko, ale chyba Toramee oczekiwała trochę bardziej szczegółowej odpowiedzi, więc po chwili dodałam - jestem alfą - rzuciłam owe słowa z taką lekkością, jakby nie miały one w ogóle znaczenia. Chyba teraz powinnam zapytać o to samo, ale zamiast tego spojrzałam na słońce znikające za horyzontem. Jeśli będzie miała na to ochotę, moja towarzyszka udzieli tej informacji bez zachęty z mojej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Sob 13:34, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Elfa zamrugała kilkukrotnie oczyma. Jej źrenice momentalnie się powiększyły - a więc z Annie coś ją łączy. Ciekawe czy tylko wspólna praca czy może coś więcej. Ale przynajmniej ma pretekst ku zadawaniu następnej porcji pytań. - Ooo! Ja też! - powiedziała nieco głośniejszym tonem. Uśmiech uskrzydlonej powiększył się. Powoli, acz entuzjastycznie, poczęła uderzać końcówką swojego ogona o ziemię. Oczekiwała na odruch ze strony białowłosej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
PostWysłany: Sob 13:58, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Jesieni, Admin

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Uniosłam brwi, widząc zdziwienie i późniejszą radość mojej towarzyszki, jednak wszelkie wątpliwości rozwiała jej odpowiedź.
- To fantastycznie, będziemy mogły razem poużalać się nad tym jakże odpowiedzialnym brzemieniem, które z własnej, nieprzymuszonej woli wzięłyśmy na barki. No, przynajmniej ja. - rzekłam z wyczuwalną nutką sarkazmu, ale widoczne było, że również cieszę się z tego obrotu sprawy. Kolejny raz tego dnia spojrzałam w górę. Dlaczego nie może spaść ani jedna kropla deszczu? Zmarszczyłam brwi i westchnęłam znów skupiając uwagę za Toramee.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Sob 14:04, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Toramee zamiast odpowiedzi zachichotała tylko, wprawiając końcówkę swojego ogona w coraz to bardziej energiczne ruchy. Z zaciekawieniem obserwowała poczynania towarzyszki. Nie trzeba było długo czekać, by wszystkiego się domyśliła - zupełnie jakby była zdolna czytać w myślach. No ale Annie chyba wiedziała, że jako członek Watahy Jesieni jest zdolna wywołać deszcz. Dlatego nic nie mówiła. Oczekiwała raczej iż elfa sama do tego dotrze. Nie chciała się jej narzucać, tym bardziej, że z tej znajomości mogło coś jeszcze wyjść. A nachalności chyba nikt nie lubi. Tak przynajmniej mniemała żółtooka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
PostWysłany: Sob 14:22, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Jesieni, Admin

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Spojrzałam na Toramee zamglonym wzrokiem, z trudem rejestrując, że tamta się śmieje. Dlaczego?
- A chichocz sobie, chichocz - mruknęłam nie poświęcając dla niej więcej uwagi. Zmrużyłam oczy koncentrując się na niebie. Nagle przed oczami przemknęła mi myśl, ale zanim zdążyłam się na niej skoncentrować, znów zniknęła gdzieś głęboko w pamięci. Przez chwilę próbowałam sobie przypomnieć, o co chodziło. Władza nad żywiołami? Zmarszczyłam nos. No tak, przecież sama mogę wywołać deszcz, brzmi to odrobinę paradoksalnie, ale to prawda. Teraz już dokładnie to pamiętam. Skonfundowana snów spojrzałam na kłębiące się w górze chmury. Niech spadnie deszcz, pomyślałam. Przez chwilę nic się nie działo, jednak nagle poczułam mokrą kroplę na moim nosie. Kolejne poszły za jej przykładem. Uśmiechnęłam się szeroko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Sob 18:20, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Toramee czując na swym łbie pierwsze krople deszczu, przymrużyła oczy wyciągając pysk ku niebu. Krople deszczu szybko zdołały zmoczyć jej sierść - Alfie to jednak nie przeszkadzało. Mimo swej zimowej watahy takowa aura sprzyjała jej upodobaniom. Z tej też racji postanowiła uśmiechnąć się po raz kolejny. Tym razem jeszcze szerzej niż poprzednio.
W głowie alfy momentalnie powstało wiele myśli. Co teraz - skończyć rozmowę na krępującej ciszy, czy może dalej zadawać te podstawowe pytania? A jeśli wybierze już opcję numer dwa - jaki temat poruszyć? Oj taa, jakby na świecie nie było innych problemów. No ale elfa zajęła się właśnie tym - i na to niestety nie ma rozwiązania. Westchnęła jedynie.
- Od dawna mieszkasz w Shizen? - wypaliła pierwsze co przyszło jej na myśl. Niestety, w tej chwili nie stać było ją na kreatywność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
PostWysłany: Sob 20:33, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Jesieni, Admin

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Machnęłam ogonem kilkukrotnie z zadowoleniem. Krople wody spływały ciurkiem po mojej szarej sierści, mocząc ją doszczętnie, na kufie pojawił się błogi uśmiech. Przez dłuższą chwilę siedziałam w bezruchu delektując się deszczową aurą. Gdy Toramee się odezwała, spojrzałam na nią zaskoczona. Zupełnie zapomniałam, że oprócz mnie jest tu ktoś jeszcze.
- Niecałe dwa tygodnie, o ile się nie mylę. - odpowiedziałam i potrząsnęłam łbem energicznie pozbywając się nadmiaru wody, a przy okazji ochlapując również moją towarzyszkę. Jednak nie miało to większego znaczenia, ponieważ obie byłyśmy kompletnie przemoczone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Sob 21:42, 30 Cze 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Żółtooka przyjęła ten fakt do zrozumienia, niestety nadal trwając w dylemacie - zamilknąć czy usiłować kontynuować rozmowę? Zdecydowanie bardziej w jej stylu prezentowała się opcja numer 2 - tu jednak następowała kontynuacja problemu jaki temat poruszyć. Ech, no cóż - może byłoby bardziej komfortowo gdyby obie elfy znały się dłużej. Ba, a nawet na pewno! Tylko pozostaje pytanie co tu zrobić, aby żadnej ze stron nie zniechęcić do ponownego spotkania. A z tym mógł być problem...
- Widzę, że lubisz deszcz... - stwierdziła. Jej uśmiech stał się teraz delikatny, wręcz pasujący do aktualnej aury. Bo trzeba przyznać - mimo wszystko, jest w tej pogodzie jakaś część optymizmu. W prawdzie mała, ale patrząc głębiej można ją bezproblemowo dostrzec..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belisabeth
PostWysłany: Nie 14:18, 01 Lip 2012 
Młodszy

Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Elfa


Belisabeth klasnęła w łapy. Jeszcze jedna znajoma! Belisabeth szczerzyła się niewyobrażalnie szeroko. Dlaczego? Bo więcej znajomych oznacza więcej znajomości. Więcej znajomości oznacza imprezę. Impreza oznacza jeszcze więcej znajomości. Wiele znajomości oznacza sławę. Sława oznacza wpływy. Wpływy oznaczają TOTALNĄ DOMINACJĘ NAD ŚWIATEM! Trzeba jednak zaznaczyć, że Belisabeth kończyła 'łańcuszek' na imprezie, userka natomiast- na tym ostatnim, więc żeby nie robić offtop'u.
Elfa zapomniała kompletnie o manierach i wtrąciła się do rozmowy starszych.
-Ja jestem Belisabeth.- wypaliła wreszcie do Annie i zaśmiała się wesoło. Mogło się to wydawać nieco dziecinne, ale Belisabeth taka już była.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toramee
PostWysłany: Nie 14:23, 01 Lip 2012 
Alfa Watahy Zimy, Admin

Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Elfa


Toramee ponownie usłyszała czyjś cichy głos. Tym razem widocznie należał on do niebieskowłosej Belisabeth, o której Alfa kompletnie zapomniała. Oskarżanie samej siebie za pozostawienie młodszej elfy samej na dole jednak pozostawiła na potem, momentalnie rozwijając swe skrzydła. Szybko wdała je w ruch, opuszczając szczyt wielkiego głazu.
- Zaraz wracam! - rzuciła w locie do swojej towarzyszki, już po chwili gładko lądując na trawie. Strzepała krople deszczu z futra, tym razem zwracając się już do młodszej:
- Miło mi cie poznać. - oznajmiła, perliście się uśmiechając.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Toramee dnia Nie 14:25, 01 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Belisabeth
PostWysłany: Nie 14:40, 01 Lip 2012 
Młodszy

Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Elfa


-I nawzajem.- powiedziała uprzejmie. Spojrzała w górę i zamyśliła się.-Jeśli wdałaś się w nadzwyczaj ciekawą konwersację z tą szarą elfą, nie będę ci przeszkadzać.- hym, dość szybko przeszła na ty, ale ona tak już miała. Bardzo lubiła towarzystwo, nawet jeśli było dużo młodsze lub starsze.-Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego, że mówię do ciebie od razu na ty.- starała się usprawiedliwić przed złotooką, lecz chyba słabo jej to wychodziło. Machnęła delikatnie ogonem i wbiła wzrok w piękne skrzydła elfy, a następnie przekręciła głowę tak, aby spojrzeć na swoje plecy. Smętne plecy, bo bez skrzydeł.

Nie gub ogonków. ;) Toramee.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum www.shizen.fora.pl Strona Główna  ~  Nieprzebyty Las

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach